- autor: Rzaska, 2013-10-19 19:20
-
Sobotnie jesienne popołudnie było dla rząsieckiego zespołu wbrew pozorom dużym wyzwaniem. Brak trenera oraz ogrom niewykorzystanych sytuacji w pierwszych minutach meczu dały się we znaki piłkarzom Wisły. Już w 15 minucie po zamieszaniu w polu karnym, do bramki Pawła Cerazego wpadł futbolówka po samobójczym strzale jednego z piłkarzy Rząski.
Los jednak był nam przychylny, chwilę wcześniej sędzia liniowy wskazał na pozycję spaloną napastnika Niegoszowianki - gol nie został uznany. Pierwsza połowa wyglądała tragicznie w wykonaniu Wisły, a oznaką tego bez wątpienia okazał się gol gości, dający im jednobramkową przewagę nad gospodarzami.
Druga połowa była nieco spokojniejsza, rząsiecka drużyna uspokoiła grę, wyprowadzając kilka dobrych akcji. Efektem polepszenia gry okazała się bramka wyrównująca . Pomimo wielu okazji w drugiej połowie i licznych dokonanych zmian, nie udało się zyskać prowadzenia.
Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1 , bez szczególnych przewinień, żółtych kartek czy kontuzji.
Zachęcamy również do obejrzenia filmu przedstawiającego fragment dzisiejszego spotkania: http://www.youtube.com/watch?v=7k2tBp8jx3c